Rozbłysnęli dopiero po przerwie.

Grom w trzeciej kolejce na wiosnę pokonał w Daniszynie miejscowy Błysk 4:0 (0:0) rozstrzygając losy meczu w drugiej połowie.

Gromowcy na kolejne spotkanie udali się do Daniszyna z zajmującym ostanie miejsce w tabeli Błyskiem. Od początku spotkania goście posiadali zdecydowaną przewagę a Błysk bronił się całym zespołem na swojej połowie. W pierwszych minutach nasz zespół mógł już ustawić sobie mecz, ale najpierw Arkadiusz Kowalczyk w doskonałej sytuacji przeniósł piłkę nad poprzeczką a następnie  Mateusz Jelak będąc sam na sam z bramkarzem nie trafił czysto w piłkę. Grom stale atakował, ale na kiepskiej murawie zbyt koronkowe akcje nie przynosiły efektu, brakowało, szybkiego rozegrania i  szybkich decyzji o strzale. Goście wymieniali mnóstwo podań ale na nierównej murawie nie było płynności w grze, a gospodarze ambitnie się bronili. Kolejne bardzo dobre okazje mieli Jakub Szymkowiak , Jelak, i Błażej Skałecki, jednak brakowało precyzji i spokoju w wykańczaniu akcji. Do końca pierwszej połowy mecz toczył się na połowie Błysku , Gromowcy atakowali , próbowali objąć prowadzenie, jednak wynik pozostał bezbramkowy.

Po przerwie po dokonanych zmianach w ustawieniu i taktyce, Grom zagrał zdecydowanie lepiej i co najważniejsze skuteczniej. Bardzo dobre zmiany dawali zmiennicy. Tuż po przerwie po sprytnie rozegranym rzucie wolnym silne uderzenie wprowadzonego po przerwie Adama Skałeckiego wylądowało na poprzeczce. Ataki Gromu nie ustawały , bramkarz gospodarzy miał sporo pracy. Po strzale Błażeja Skałeckiego ponownie piłka wylądowała na poprzeczce. Mądrzej grali gracze ofensywni Kowalczyk,Błażej Skałecki , Jakub Szymkowiak.  W 52 minucie nareszcie padła pierwsza bramka. Podanie także wprowadzonego tuż po przerwie najmłodszego na boisku Marcina Szymkowiaka do brata Jakuba, próbował ratować obrońca gospodarzy i skierował piłkę do własnej bramki. Po kilku minutach było już 2:0. Zespołową akcję prawą stroną boiska i podanie Łukasza Gożdziaszka wykończył "robiący różnicę na boisku" Marcin Szymkowiak ,technicznym uderzeniem. Grom już grał spokojniej, wiedząc że praktycznie losy meczu już rozstrzygnął. Aktywny Adam Skałecki wraz z zawodnikami ze środka pola przeprowadził kilka rajdów lewą stroną, a swoją dobrą grę udokumentował bramką z linii pola karnego, po zagraniu Jakuba Szymkowiaka. Niestety brzydko zachował sie wprowadzony po przerwie gracz gospodarzy, który najpierw sfaulował Marcina Szymkowiaka a następnie celowo całym ciałem upadł na jego nogę powodując uraz kolana i jeszcze z tego się ciesząc (takich pseudo zawodników powinno się eliminować z tak pięknej dyscypliny jak piłka nożna) Grom do końca atakował dążąc do podwyższenia rezultatu. Kolejny zmiennik Jakub Gożdziaszek pięknym prostopadłym podaniem uruchomił Jakuba Szymkowiaka a ten ustalił wynik spotkania. Goście mieli jeszcze kilka okazji a najlepszą Łukasz Lis jednak jego uderzenie przeszło nad światłem bramki.

Gospodarze przez cały mecz oddali tylko jeden strzał na bramkę, gdyż dobrze grała formacja obronna Gromu. Dobre spotkanie rozegrał Szymon Podogrodzki łączący formacje obronne z ofensywnymi. Bardzo dobre zmiany dali zmiennicy pokazując siłę i moc szerokiej kadry Gromu.

Gromowcy umocnili się na pozycji wicelidera gdyż swoje spotkanie przegrał trzeci zespół w tabeli Sokół Chwaliszew z Błekitnymi Chruszczyny. A w następnej kolejce Grom udaje się na kolejny wyjazd właśnie do Chwaliszewa.

0:1 bramka samobójcza (52 min po akcji Marcina Szymkowiaka)

0:2 Marcin Szymkowiak (57 po podaniu Łukasza Gożdziaszka)

0:3 Adam Skałecki ( 68 min po podaniu Jakuba Szymkowiaka)

0:4 Jakub Szymkowiak ( 82 min po podaniu Jakuba Goździaszka)

M. Olejnik, Ł. Gożdziaszek, M. Patoka, K. Gładczak, M. Bryll, P. Kryś (46 M. Szymkowiak 75 J. Gożdziaszek), Sz. Podogrodzki, J. Szymkowiak, B. Skałecki , M. Jelak (46 A. Skałecki), A. Kowalczyk (60 min Ł. Lis) w kadrze ponadto Sz. Bryll, P. Ziętek, S. Kwiatkowski

• « poprz.
• nast. »