Porażka po zaciętej walce.

W czwartym wiosennym spotkaniu ligowym seniorzy przegrali w meczu derbowym  z WKS Witaszyce 1-2 (0-2)

W niedzielę po długiej przerwie Grom zaprezentował się przed własną publicznością. Pomimo że była to już czwarta kolejka rundy wiosennej nasz zespół dopiero pierwszy raz grał w Golinie. Przeciwnikiem był lokalny rywal WKS Witaszyce. Goście zajmują trzecie miejsce w tabeli dobrze grając na wyjazdach co potwierdzili w Golinie.

Spotkanie jak często bywa w meczach derbowych było bardzo zacięte. Licznie zgromadzona publiczność (około 400 osób) zobaczyła "twardą walkę" o każdy metr boiska.

W początkowej fazie meczu po ładnej zespołowej akcji i zagraniu Kamila Stasiaka i Mateusza Jelaka bliski sytuacji bramkowej był Krzysztof Potarzycki. Jednak już w dziewiątej minucie to goście objęli prowadzenie. Po akcji bardzo skutecznego w tym sezonie duetu napastników Korzeniewski - Kowalski ten drugi umieścił piłkę w bramce. W kolejnych minutach spotkania trwała nadal zacięta rywalizacja a gra toczyła się głównie w środku pola. Obydwa zespoły niczym bokserzy klińczowały swoje poczynania i mało było sytuacji podbramkowych. Gromowcy bliscy wyrównania byli w 26 minucie po strzale z rzutu wolnego Damiana Kaźmierczaka piłka zmierzał w "okienko" bramki jednak bramkarską robinsonadą popisał się Jakub Jacek bramkarz WKS ... wychowanek Gromu Golina.

W pierwszej połowie lepiej prezentowali się goście, który płynniej przeprowadzali akcje i w 39 minucie podwyższyli prowadzenie po błędzie w grze obronnej Gromu bramkę zdobył Remigiusz Korzeniewski. Do przerwy goście prowadzili 2-0

Po zmianie stron w zespole Gromu nastąpiły roszady drużyna zagrała bardziej ofensywnie a ożywienie w poczynania ofensywne wniósł Każmierczak przesunięty do środka pola. W 70 minucie Grom uzyskał bramkę kontaktową. Po dośrodkowaniu Patryka Bierły głową gola zdobył Krzysztof Potarzycki.  Grom do końca walczył o odrobienie strat Goście często w drugiej połowie faulowali czego efektem była spora liczba rzutów wolnych ,jednak solidnie grająca linia obrony rywali nie pozwoliła na odrobienie strat. WKS także się odgrażał wyprowadzając kontry. Dwukrotnie pojedynki z napastnikiem Kowalskim wygrał bramkarz Gromu - Bartosz Kubiak. Ostatecznie spotkanie zakończyło sie wygraną gości 2-1

Niestety tym razem po raz pierwszy od dawna  kilka słów trzeba poświecić także na wydarzenia pozaboiskowe. Mecz przyciągnął na trybuny bardzo dużą liczbę widzów, która w zdecydowanej większości zachowywała się kulturalnie. Jednak podczas spotkania grupa dopingująca (bo trudno użyć tu słowo "kibiców") drużynę gości wielokrotnie lżyła piłkarzy, kibiców i mieszkańców Goliny. Licznie zgromadzona publiczność, w tym kobiety i dzieci z młodzieżowych drużyn naszego klubu, była świadkiem żenującego spektaklu Wulgarność przyśpiewek wystawia złe świadectwo klubowi z Witaszyc i buduje środowiskowe animozje. Kluby zobowiązane są do działalności wychowawczej, odpowiadają za zachowanie swoich sympatyków. Wspomniani sympatycy WKS Witaszyce przyjechali zorganizowaną grupą klubowym autokarem. Z przykrością musimy stwierdzić że po raz pierwszy w historii klubu mieliśmy do czynienia z takim wulgarnym dopingiem rywali.

Grom w kolejnych dwóch spotkaniach zagra na wyjazdach . W niedzielę 30 kwietnia o godzinie 17.30 zagra w Ostrowie Wlkp z Orłem Wysocko Wielkie a w środę 3 maja o godzinie 14.00 w Zbiersku. Ponownie nasz zespół można będzie zobaczyć w Golnie 7 maja gdy o godzinie 16.00 Gromowcy  podejmować będą Sulimirczyk Sulmierzyce.

GROM GOLINA - WKS WITASZYCE 1-2 (0-2)

0-1  9 min Miłosz Kowalski

0-2 39 min Remigiusz Korzeniewski

1:2 70 min Krzysztof Potarzycki po dośrodkowaniu Patryka Bierły

GROM: Bartosz Kubiak, Piotr Ziętek , Patryk Bierła (84 min Kacper Mizera) , Miłosz Wachowiak, Damian Kaźmierczak, Arkadiusz Kowalczyk (46 min Łukasz Goździaszek) , Michał Bryll (82 min Adam Bryll) , Krzysztof Potarzyki  (89 min Patryk Mankiewicz) , Mateusz Jelak, Marcel Mikołajewski (78 min Jakub Goździaszek )Kamil Stasiak,

• « poprz.
• nast. »