Derbowy remis.

Po dobrym spotkaniu Grom zremisował na wyjeździe z WKS Witaszyce 1:1 (1:1)  Bramkę zdobył Krzysztof Gładczak. Relacja i zdjęcia

W czwartej kolejce seniorzy Gromu udali się  na mecz derbowy z WKS Witaszyce do Jarocina, gdzie rywale rozgrywają swoje mecze  w roli gospodarza.  Spotkanie zapowiadało się ciekawie i nie zawiodło licznie zgromadzonej publiczności. Tym razem kibice mogli dotrzeć na mecz autobusami przygotowanymi przez działaczy obu drużyn . Obydwa zespoły dobrze rozpoczęły sezon znajdując się w czołówce tabeli, a spiker zapowiadał to spotkanie jako hit kolejki. WKS przystępował do meczu po dwóch efektownych zwycięstwach 13:0 z Orłem oraz 5:1 z Prosną, nie ukrywając  swoich aspiracji do walki o awans do klasy okręgowej. Witaszyce przed sezonem wzmocnili się kilkoma zawodnikami między innymi z Astry Krotoszyn i Jaroty. W zespole Gromu cały zespół składał się z wychowanków, a w pierwszym składzie wystąpiło ponownie 6 młodzieżowców.

Spotkanie od początku było bardzo emocjonujące.  Grom dobrze rozpoczął mecz już w 6 minucie obejmując prowadzenie. Po akcji rozpoczętej rzutem z autu, piłkę w środku pola rozegrali Michał Bryll i Miłosz Wachowiak znajdując prostopadłym podaniem Krzysztofa Gładczaka, a ten plasowanym strzałem nie dał szans bramkarzowi Witaszyc. Dwie minuty później Gromowcy przeprowadzili kolejny groźny atak.  Po akcji oskrzydlającej Krzysztof Potarzycki mógł sam uderzać na bramkę , jednak próbował dograć do Mateusza Jelaka, ale jego strzał ofiarną interwencją zblokował obrońca WKS. W 10 minucie padło wyrównanie.  Po prostopadłym podaniu , ładnym uderzeniem na bramkę wyrównał stan meczu Miłosz Kowalski.  Pomimo ogromnego upału , który na sztucznej murawie był jeszcze bardziej odczuwalny, obydwa zespoły nie oszczędzały się i trwała zacięta rywalizacja godna spotkania derbowego.  Do końca pierwszej połowy mecz był wyrównany z lekką przewagą gospodarzy, którzy byli częściej przy piłce.  Grom dobrze się bronił , wyprowadzając groźne kontry, po których kilkakrotnie faulowani byli aktywni Mateusz Jelak i Krzysztof Potarzycki.  Po jednej z akcji Potarzycki umieścił piłkę w siatce -  po zagraniu Marcina Szymkowiaka, jednak sędzia liniowy dopatrzył się spalonego. Efektem ataków gospodarzy było kilka rzutów rożnych oraz jeden groźny strzał napastnika Korzeniewskiego.  Do  przerwy wynik 1:1

Po przerwie Grom zagrał jeszcze lepiej , grając bardzo dobrze taktycznie. Już w 48 minucie świetną akcje przeprowadził Marcin Szymkowiak wyprowadzając na pozycję sam na sam z bramkarzem Krzysztofa Potarzyckiego. Strzał Potarzyckiego minął bramkarza , jednak zbyt lekkie uderzenie zdążył z linii bramkowej wybić obrońca. Grom zaskoczył rywali konstruując kolejne akcje po których powinny paść bramki. W 59 minucie po kolejnej szybkiej akcji oskrzydlającej Mateusz Jelak dośrodkował do Potarzyckiego, a jego uderzenie z woleja kapitalną paradą wybronił najlepszy zawodnik w zespole  gospodarzy bramkarz Jakub Jacek …..wychowanek Gromu Golina.  WKS próbował także przechylić losy meczu na swoją korzyść , jednak dobra gra taktyczna Gromu i zaangażowanie zawodników uniemożliwiało rywalom rozwinąć skrzydeł. Dobre spotkanie rozgrywali obrońcy kapitan Szymon Bryll oraz Piotr Ziętek wyłączając z gry najlepszego strzelca rywali Korzeniewskiego (10 bramek w dotychczasowych trzech kolejkach).  Tradycyjnie nie do przejścia był Marcin Bryll, a najmłodszy na boisku Miłosz Wachowiak, dobrze realizował indywidualne założenia taktyczne.   Gospodarze dwukrotnie po przerwie  zagrozili. Najpierw po strzale z rzutu wolnego dobrą interwencją popisał się nasz bramkarz Bartosz Kubiak po raz kolejny będąc pewnym punktem zespołu. W innej akcji, jeden poważny  błąd taktyczny po przerwie  popełniła obrona, po której na dogodną pozycję wybiegał Kowalski, ale świetnie zaasekurował linię obrony Marcin Szymkowiak blokując uderzenie rywala i pozwalając skutecznie interweniować Kubiakowi.

W ostatnim  kwadransie Grom mógł przechylić losy meczu na swoją korzyść, dzięki wsparciu dobrze grających zmienników. Najpierw po bardzo dobrym dośrodkowaniu  Łukasza Goździaszka głową piłkę nad poprzeczką przeniósł Potarzycki, w całym meczu  będąc szalenie groźnym dla rywali, którzy wielokrotnie nie widząc innego rozwiązania faulowali go. Szkoda że Krzysztof dobrej gry nie potwierdził bramką.  W 87 minucie po dośrodkowaniu kolejnego zmiennika Błażeja Skałeckiego  , ud głową  uderzał Krzysztof Gładczak bramkarz miejscowych odprowadził piłkę tylko wzrokiem jednak ta tylko . .. wylądowała na poprzeczce.  Gospodarze groźną akcję stworzyli w doliczonym czasie gry, gdy  głową  strzelał obok bramki Korzeniewski.

Grom pokazał się z bardzo dobrej strony, mądrze realizując założenia taktyczne w grze obronnej zespołu. Grom stworzył więcej sytuacji stuprocentowych i mógł zdobyć komplet punktów. Jednak rywale także byli grożni i wynik remisowy jest wynikiem sprawiedliwym. Spotkanie na pewno nie zawiodło licznej publiczności . Mecz oglądało około 400 osób.

 W najbliższych dwóch kolejkach Grom zagra przed własną publicznością. W niedzielę o godzinie 16.00 podejmować będzie Orzeł Wysocko Wielkie, a w kolejną niedzielę zagra z CKS Zbiersk tym razem  na prośbę rywali nie o godzinie 16.00 tylko o 12.00

WKS WITASZYCE – GROM GOLINA 1:1 (1:1)

0:1 Krzysztof Gładczak po podaniu Miłosza Wachowiaka (6 min)

1:1 Miłosz Kowalski (10 min)

GROM : Bartosz Kubiak, Patryk Bierła (72 min Łukasz Goździaszek) Szymon Bryll, Piotr Zietek, Marcin Bryll, Mateusz Jelak (63 min Łukasz Walczak) Krzysztof Gładczak, Michał Bryll (80 min Błażej Skałecki), Krzysztof Potarzycki, Marcin Szymkowiak (85 min Kamil Stasiak)

W kadrze meczowej byli także: Krzysztof Antoniewicz, Arkadiusz Kowalczyk, i Kacper Mizera.

 autor zdjęć Aleksandra Wawszków.

• « poprz.
• nast. »