Udana inauguracja ligi.

Udanie rozpoczęli nowy sezon seniorzy, którzy wysoko pokonali Sokoły Droszew 7:2 (2:1)

Spotkanie w pierwszej części było wyrównane, co prawda Grom posiadał optyczną przewagę , będąc częściej przy piłce, wyprowadzając akcje, jednak goście w tej części grali solidnie i stawiali twarde warunki. Wynik spotkania mógł otworzyć Krzysztof Potarzycki , który po akcji oskrzydlającej prawą stroną i dośrodkowaniu Krzysztofa Gładczaka nie zdołał złożyć się do strzału z woleja. Sokoły odpowiedziały akcją , po której piłka odbiła się od zewnętrznej części słupka.  W 18 minucie po kolejnej składnej akcji tym razem drugim skrzydłem Potarzycki zagrał do Gładczaka, a ten w doskonałej okazji nie celnie przymierzył i piłka przeszła obok słupka. W 30 minucie sędzia zarządził przerwę na uzupełnienie płynów. Po niej w ciągu kilku minut Grom zdobył dwie bramki. Najpierw po rzucie rożnym Jakuba Goździaszka pierwszą bramkę w sezonie zdobył kapitan Piotr Ziętek.  Dwie minuty później było już 2:0. Po akcji rozpoczętej przez bramkarza Kacper Mizera zagrał głową do Potarzyckiego , a ten wykorzystał sytuacje sam na sam i podwyższył wynik. Solidnie grający goście kilka minut później zmniejszyli straty. Po dalekim wyrzucie z autu i zamieszaniu w polu karnym bramkę kontaktową zdobył Adam Kowalski.  Grom mógł zdobyć jeszcze jedną bramkę jednak po rzucie wolnym , nie trafił z bliska w piłkę Mizera,a dobitkę zablokowali obrońcy. Sokół także miał okazję , jednak bramkarz Gromu Paweł Maciejewski wygrał pojedynek z Jackiem Ulbrychem.  Do przerwy 2:1.

Po zmianie stron goście szybko doprowadzili do wyrównania. Po rzucie wolnym błąd popełnił Adam Bryll, pozwalając rywalowi na dojście do długo lecącej piłki i po raz drugi  Adam Kowalski pokonał Pawła Maciejewskiego.  Grom odpowiedział najlepiej jak mógł . Już po trzech minutach po zagraniu Krzysztofa Gładczaka , Krzysztof Potarzycki ponownie wykorzystał sytuacje sam na sam z bramkarzem i było 3:2. Od tego momentu przewaga Gromu rosła z każdą minutą. Gra przeniosła się głównie na połowę rywala. Dobrą zmianę wniósł Kamil Stasiak, który ożywił grę w środku pola. W 62 min po kolejnym dobrym stałym fragmencie gry do siatki strzałem głową trafił obchodzący w tym tygodniu 18 urodziny Miłosz Wachowiak, jednak sędzia liniowy uniósł chorągiewkę i bramka nie została uznana.   Rywale utrzymywali kontakt bramkowy do 70 minuty. Wówczas po asyście Jakub Goździaszka , bardzo dobrze zachował się Krzysztof Gładczak, który wygrał pojedynek z obrońcą i pewnie pokonał bramkarza. Od tego momentu rywale już nie istnieli i kwestią czasu były kolejne gole. Grom wyraźnie lepiej wytrzymał trudy meczu w upale i sunęły kolejne ataki. W 70 minucie trzecią asystę zaliczył Jakub Goździaszek , a trzecią swoją bramkę zdobył Krzysztof Potarzycki, tym razem precyzyjnym uderzeniem prawą nogą. W następnych akcjach kolejne  bramki mogli zdobyć Potarzycki i Gładczak, jednak dobrymi interwencjami zespół uchronił bramkarz. W końcówce Grom zadał jeszcze dwa ciosy. Najpierw po zagraniu z rzutu wolnego Gładczaka, do siatki głową trafił Kamil Stasiak, a po chwili swój bardzo dobry występ czwartą bramką ukoronował Potarzycki tym razem wykorzystując dobre podanie Jakuba Szymkowiaka. Ostatecznie Grom wysoko pokonał Sokoły 7:2. Solidnie zagrała para stoperów Remigiusz Sobczak i Piotr Ziętek. Nie zawiódł wszechstronny Miłosz Wachowiak, tym razem na pozycji prawego obrońcy.   Dobrze regulował grę Jakub Szymkowiak, chociaż jeszcze ma spore rezerwy w swojej grze. W drugiej połowie aż sześciu zmienników mogło pokazać swoją przydatność do zespołu.

W Gromie debiuty zaliczyli Bartosz i Filip Kornobis.

Tradycyjnie nie zawiedli kibice którzy w liczbie ponad 200 obserwowali mecz pomimo tego że jednocześnie na boisko bocznym odbywały się uroczystości dożynkowe.

" Inauguracja ligi to zawsze nie wiadomo i pewien dreszczyk. W pierwszej połowie rywale stawiali solidny opór. Nam brakowało konstruktywnego przeniesienia piłki do strefy ataku. Mieliśmy kilka akcji, jednak to było zbyt mało. Sokół w tej części był wymagający. Goście wyrównali. Jednak kluczowa dla meczu była szybka nasza odpowiedz. W przerwie przeanalizowaliśmy co możemy zmienić żeby gra wyglądała lepiej i w fazie ataku byliśmy bardzo mocni. Nasza praca na treningach przyniosła efekt. Byliśmy zdecydowanie lepsi pod względem motorycznym w tej części. Mamy także co analizować. Nie powinno nam się zdarzyć stracenie dwubramkowego prowadzenia. Tu wyciągniemy wnioski. Dziś na najwyższe noty zasłużyli najlepszy gracz meczu Krzysztof Potarzycki oraz Krzysztof Gładczak. Swoje cele zrealizował Jakub Goździaszek, co raz ważniejsza postać w zespole.  Wysoko oceniam także Kamila Stasiaka, który  był przygotowywany na drugą połowę i zrealizował założenia. Podchodzimy spokojnie. Do dopiero początek. W kolejnych spotkaniach musimy potwierdzać i podnosić formę."  - podsumował mecz trener Gromu Sebastian Waszkiewicz.

GROM GOLINA - SOKOŁY DROSZEW 7:2 (2:1)

1:0 Piotr Ziętek po rzucie rożnym Jakuba Goździaszka (31 min)

2:0 Krzysztof Potarzycki po zagraniu Kacpra Mizery (34 min)

2:1 Adam Kowalski (39 min)

2:2 Adam Kowalski (48 min)

3:2 Krzysztof Potarzycki po podaniu Krzysztofa Gładczaka (53 min)

4:2 Krzysztof Gładczak po podaniu Jakuba Goździaszka (66 min)

5:2 Krzysztof Potarzycki po podaniu Jakuba Goździaszka (68 min)

6:2 Kamil Stasiak po dośrodkowaniu Krzysztofa Gładczak (85 min)

7:2 Krzysztof Potarzycki po podaniu Jakuba Szymkowiaka (88 min)

GROM: Paweł Maciejewski, Miłosz Wachowiak (78 min Patryk Mankiewicz) , Remigiusz Sobczak, Piotr Ziętek, Adam Bryll (60 min Marcin Bryll), Krzysztof Gładczak, Kacper Mizera (46 min  Kamil Stasiak), Jakub Szymkowiak, Krzysztof Potarzycki (90 min Bartosz Becela), Jakub Goździaszek (72 min Jakub Nowicki), Bartosz Kornobis (80 min Filip Kornobis) ponadto w kadrze Paweł Ignaszak

SOKOŁY: Patryk Spaleniak, Wiktor Pabiszczak (65 min Grzegorz Stolarski), Marcin Jaśkiewicz, Mateusz Józefowicz, Adam Kałużny (80 min Jarosław Mądry), Krystian Kowalski, Adam Kowalski, Andrzej Marciniak, Jacek Ulbrych, Mateusz Walkowiak( 60 min Łukasz Dederek)

• « poprz.
• nast. »