Grom zdobywa koronę. Grom - Korona Stawiszyn 4:2 (2:1)

Gromowcy odnieśli trzecie z rzędu zwycięstwo, pokonując będącą przed tą kolejką na pozycji wicelidera Koronę Pogoń Stawiszyn 4:2

 W szóstej kolejce Grom zmierzył się z jednym z faworytów ligi, dotychczas niepokonanym zespołem w tym sezonie Pogonią Stawiszyn. Gracze ze Stawiszyna w tegorocznych rozgrywkach grali już trzy spotkania wyjazdowe w których nie stracili jeszcze bramki, a w sumie od początku ligi tylko dwie. Mieli też świetną passę 160 dni bez ligowej porażki.

Gromowcy od pierwszej minuty meczu zagrali bardzo zdecydowanie i przejęli inicjatywę. W pierwszym kwadransie zdominowali grę i zupełnie zaskoczyli rywali. Już w początkowych trzech minutach dwukrotnie groźnie zaatakowali. Najpierw minimalnie na spalonym znalazł się Marcin Szymkowiak, a następnie po szybkiej akcji wszędobylski Jakub Szymkowiak lobował wychodzącego bramkarza, jednak obrońcy zdołali sprzed linii wybić piłkę na rzut rożny. Napór Gromu trwał. W kolejnej zespołowej akcji tym razem Arka Kowalczyka i Bartka Matuszaka, zakończonej strzałem Jakuba Szymkowiaka, obrońca w polu karnym odbił piłkę ręką, jednak sędzia główny nie zdecydował się podyktować rzutu karnego. Po chwili po kolejnej akcji piłkę w siatce umieścił Adam Skałecki jednak bramka nie została uznana , gdyż ponownie odgwizdano pozycję spaloną. Wyraźną przewagę Grom udokumentował w 19 minucie. Pojedynek główkowy w swoim polu karnym wygrał Krzysztof Gładczak, następnie Arek Kowalczyk uprzedził pomocnika i zagrał do Adama Skałeckiego, a ten prostopadłą piłką uruchomił Marcina Szymkowiaka, który wygrał pojedynek z dwoma obrońcami i pokonał w sytuacji sam na sam bramkarza. Po bramce gra się wyrównała goście , starali się otrząsnąć po początkowej dominacji Gromu. W 26 minucie bliscy byli wyrównania. Po strzale z rzutu wolnego świetną paradą popisał się Michał Olejnik. Grom mógł podwyższyć prowadzenie jednak w kilku okazjach zabrakło dokładności w ostatnim podaniu. W 32 minucie goście wyrównali. Po ładnej akcji i podaniu od obrońcy błąd w ustawieniu formacji obronnej wykorzystał Patryk Brajer i strzałem w okienko wyrównał stan meczu. Gromowcy jednak nie podłamali się tylko ambitnie dążyli do odniesienia korzystnego rezultatu. Po ładnej akcji oskrzydlającej Jakuba Szymkowiaka i Adama Skałeckiego ten ostatni zagrał w pole karne, jednak strzał Arkadiusza Kowalczyka obrońcy wybili sprzed linii bramkowej. Po kolejnej akcji po skrzydle, Marcin Szymkowiak zbyt lekko podawał do Matuszaka i bramkarz zdołał w ostatniej chwili wyłapać dośrodkowanie. Po chwili wychodzącego sam na sam z bramkarzem Szymkowiaka faulował stoper za co otrzymał żółtą kartkę. Przełomowy moment meczu miał miejsce w 43 minucie. Kolejny atak Gromu i podanie Kowalczyka do Adama Skałeckiego, obrońcy zdołali zablokować, jednak boiskowych sprytem popisał się  Skałecki, który odebrał piłkę stoperowi po czym przeprowadził akcję minął bramkarza i uzyskał ponownie prowadzenie. Do przerwy Grom zasłużenie prowadził 2:1

Po przerwie Gromowcy ponownie obrali dobrą taktykę i byli zespołem dominującym na boisku. Już w pierwszej akcji zaskoczyli Pogoń i tylko ofiarna interwencja obrońcy i wybicie piłki na rzut rożny uchroniło gości od utraty trzeciej bramki. Jednak długo nie trzeba było na nią czekać. Po kolejnej dobrej akcji z własnej połowy i gry w tercecie Kowalczyk , Skałecki, Szymkowiak ten ostatni po raz drugi w tym meczu pokonuje bramkarza przyjezdnych i wynik brzmiał 3:1. Goście nie mogli znaleźć sposobu na dobrze zorganizowaną grę defensywną. Długie piłki zagrywane na napastników stawały się łupem obrońców i goście nie stwarzali zagrożenia pod bramka Olejnika. Grom grał mądrze i czekał na okazje do podwyższenia wyniku. W 71 minucie gospodarze przeprowadzili kolejną składną szybką akcję. Wprowadzony po przerwie Błażej Skałecki ambitnie powalczył o piłkę i zagrał do Marcina Szymkowiaka, a ten wypatrzył w polu karnym wbiegającego na szybkości Adama Skałeckiego, który także zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu i było już 4:1. Goście nie mogli zagrozić gdyż bardzo dobrze i mądrze grała formacja obronna.  W ostatnim kwadransie Grom kontrolował przebieg meczu. Mógł podwyższyć wynik, jednak najpierw po zagraniu Błażeja Skałeckiego bramkarz uprzedził Szymkowiaka, a następnie po ładnym prostopadłym podaniu kolejnego zmiennika Jakuba Goździaszka , Krzysztof Gładczak znalazł się sam przed bramkarzem , jednak zabrakło mu "zimnej krwi" Strzały z rzutu wolnego Jakuba Szymkowiaka oraz zza pola karnego Błażeja Skałeckiego bronił bramkarz i Grom już nie podwyższył prowadzenia. Ambitni goście w doliczonym czasie zmniejszyli rozmiary porażki po indywidualnym błędzie bocznego obrońcy , piłkę przejął Mateusz Majrzchak i ustalił wynik spotkania. 

W zespole gospodarzy na szczególne wyróżnienie zasłużył Szymon Bryll, który był w tym dniu nie do przejścia dla gości, wygrywając mnóstwo pojedynków. W formacji ofensywnej dobrze funkcjonował tercet Skałecki , Kowalczyk, Szymkowiak.

Grom pojedynek z mocnym zespołem zasłużenie wygrał prezentując dobre przygotowanie fizyczne i szybkościowe. Gospodarze zagrali dobrze i mądrze taktycznie. Nareszcie także nie zawiodła skuteczność. Gromowcy odnieśli trzecie z rzędu zwycięstwo i pną się w górę tabeli.

W następnym pojedynku zmierzą się z kolejnym zespołem z czołówki . W Gorzycach Małych zagrają z miejscowym LKS . Początek spotkania w niedzielę o godzinie 11.00

GROM GOLINA - KORONA POGOŃ STAWISZYN 4:2 (2:1)

1:0 Marcin Szymkowiak w 19 min po podaniu Adama Skałeckiego

1:1 Patryk Brajer w 32 min

2:1 Adam Skałecki w 43 min po indywidulanej akcji

3:1 Marcin Szymkowiak po podaniu Adama Skałeckiego w 52 min

4:1 Adam Skałecki w 71 min po podaniu Marcina Szymkowiaka

4:2 Mateusz Majchrzak w 92 min

GROM: Michał Olejnik, Piotr Kryś, Krzysztof Gładczak, Szymon Bryll, Marcin Bryll, Bartosz Matuszak, Łukasz Lis (85 Łukasz Goździaszek), Jakub Szymkowiak, Adam Skałecki (75 min Krzysztof Potarzycki), Marcin Szymkowiak (72 min Miłosz Patoka), Arkadiusz Kowalczyk (60 min Błażej Skałecki)

RELACJA I ZDJĘCIA TAKŻE NA STRONIE KORONY STAWISZYN http://koronapogon.futbolowo.pl/news/article/porazka-w-golinie

• « poprz.
• nast. »